Taniec zmniejsza objawy depresji związane z chorobą Parkinsona, mówią uczeni z York University.
- Dobrze było zobaczyć, że taniec ma pozytywny wpływ na obwody odpowiadające za nastrój w mózgu: mogliśmy to zaobserwować w obrazowaniu - mówi profesor Joseph DeSouza, współautor badania. - Uczestnicy zgłaszali też osłabienie symptomów depresynych w wypełnianej przez siebie ankiecie - dodaje.
W testach wzięło udział kilkadziesiąt pacjentów z chorobą Parkinsona oraz kilkanaście zdrowych osób (grupa kontrolna), które były głównie członkami rodzin lub opiekunami pacjentów. Uczestnicy uczęszczali na cotygodniowe zajęcia taneczne przez 8 miesięcy; obejmowały one przejście od prostych ćwiczeń nóg i stóp oraz pliés (zgięcie kolan w balecie) do ruchów interpretacyjnych, walców i bardziej skomplikowanych, choreograficznych tańców.
Uczeni skoncentrowali się na węźle w mózgu, podspoidłowym odcinku zakrętu obręczy (Subcallosal Cingulate Gyrus - SCG), który - jak pokazały wcześniejsze badania - jest powiązany z depresją. Nastrój i objawy depresji u wszystkich uczestników mierzono za pomocą Geriatric Depression Scale przed i po każdych zajęciach oraz przeprowadzano regularne skanowanie MRI.
Jak odkryto, po każdej lekcji tańca zgłaszane wskaźniki depresji spadały, a efekt ten kumulował się z lekcji na lekcję, ze znaczną poprawą po 8 miesiącach. Co więcej, skany MRI wykazały zmniejszone sygnały w obszarze kory czołowej mózgu związanym z regulacją emocjonalną i w mniejszej podgrupie uczestników odnotowano, że znaczący spadek wyników depresji był skorelowany ze zmianami w węźle SCG.
- Wykazaliśmy, że sygnał SCG BOLD [zależny od poziomu tlenu we krwi] zmniejsza się podczas tańca wraz z czasem. Oznacza to, że SCG nie działał tak szybko, jak u osób chorych na depresję - mówi Karolina Bearss, współautorka badań.
Choroba Parkinsona jest postępującą chorobą neurodegeneracyjną. Przed diagnozą występuje faza prodromalna, która może trwać od 2 do 10 lat i charakteryzuje się obniżonym nastrojem, nawet zanim pojawią się inne objawy, takie jak drżenie i inne problemy z kontrolą motoryczną.
- Osoby z chorobą Parkinsona często doświadczają wielu objawów, które nie są związane tylko z motoryką, istnieje wiele symptomów, które obejmują zaburzenia psychiczne i społeczne, jednym z nich jest depresja - wyjaśnia Bearss.
Uważa się, że taniec daje podwójną korzyść, ponieważ muzyka aktywuje ośrodki nagrody w mózgu, a ruch działa na obwody sensoryczne i motoryczne. Jakkolwiek taniec sam w sobie nie jest leczeniem choroby Parkinsona, profity z niego są oczywiste. - Nie próbujemy wyleczyć choroby Parkinsona tańcem. Próbujemy sprawić, aby ludzie mieli lepszą jakość życia. Dotyczy to zarówno osób chorych, jak i rodzin, które się nimi opiekują wyjaśnia DeSouza.
Na podstawie: 'Dancing the blues away' seen in brain imaging in people with Parkinson disease, new study finds
Brak komentarzy.